Ostatnio nie bardzo mogę skupić się na czytaniu. Sięgam po książkę z nadzieją, że choć na chwilę oderwę się od wiecie czego ale po kilku stronach przerywam lekturę. Męczy mnie to, bo mam kilka książek zaczętych i nieskończonych. Na szczęście jedną z nich jest sekretny dziennik Hendrika Groena, lat 83 i 3/4, bo mogę przeczytać sobie codziennie jeden króciutki rozdzialik, pozostając w zgodzie z kalendarzem. Towarzyszę więc Hendrikowi i jego kilkorgu zbuntowanym znajomym.
niedziela, 29 marca 2020
piątek, 27 marca 2020
Setna zabawa słowami - odcinek sponsorowany przez literę "G"
Gryzelda gęga.
Grażyna gdacze.
Grzegorz grzebie.
Grzegorz grzebie grajdół.
Grażyna głośno gdacze.
Gryzelda gryfnie gęga.
Grażyna gdacze.
Grzegorz grzebie.
Grzegorz grzebie grajdół.
Grażyna głośno gdacze.
Gryzelda gryfnie gęga.
środa, 25 marca 2020
niedziela, 22 marca 2020
Królewska Huta w koronie
Idę na spacer z psem. Jak zwykle.
W mojej dzielnicy nigdy nie ma zbyt wielkiego ruchu, a jeśli już, to ruch ten robią jedynie "przejezdni" odwiedzający lekarzy orzeczników w pobliskim ZUS-ie i to tylko do godziny piętnastej, potem dzielnica zamiera. Ot, tu ktoś z pieskiem podrepcze, tam jeden z drugim po piwko do spożywczaka zasuwa i to by było na tyle.
Co się zmieniło od kiedy wirus w koronie szaleje?
Etykiety:
Anioł Stróż,
badylki,
epidemia,
Korona,
Królewska Huta,
riuny
czwartek, 12 marca 2020
Pętam się z Pentaxem w poszukiwaniu wiosny
Przebywanie na świeżym powietrzu, ruch i spokojna głowa są jak najbardziej zalecane w czasie zarazy. A nic nie uspokaja mnie bardziej, jak patrzenie na zielone przez wizjer aparatu. Żadna inna myśl poza: Jak to się tutaj ustawiało przesłonę? nie ma najmniejszych szans.
środa, 11 marca 2020
Setna zabawa słowami - odcinek sponsorowany przez literę 'B"
Barbara była beznadziejna. Belzebuba bawiła bezruchem.
- Biegnij Barbaro - brzęczał Bogumił - bezpieczniej bowiem biec.
- Bałwochwalco! Biadolisz bezmyślnie - burczała Barbara.
- Bezwładnie będziesz bimbać? Biegnij Barbaro, biegnij! Butami batoż Borku bruk!
- Butami bruk batożyć? Boże, Bogumił, bredzisz!
wtorek, 10 marca 2020
Gram w zielone
Po raz pierwszy od nie wiem jak długiego czasu pogoda i wolna chwila zsynchronizowały się tak, że mogłam zrobić kilka kroków i kilka zdjęć. Nie, to nie są zdjęcia z Pentaxa w trybie manualnym. Aż tak dużo czasu to ja niestety nie miałam. Ale kilka badylków z przyjemnością upolowałam.
Większość z nich jeszcze śpi
Subskrybuj:
Posty (Atom)