- No, to siadaj i opowiadaj mi tu zaraz wszystko po kolei –
Krycha, swobodnym gestem wskazała Klarze miejsce po swojej lewej stronie przy
kawiarnianym stoliku – nie widziałyśmy się chyba cały rok?
- Tak, chyba rok… - Klara siadając, próbowała szybko
odszukać w pamięci ich ostatnie spotkanie. Miała kłopot, bo jej pamięć nie
działała chronologicznie. Przypominała raczej wielki czarny wór. Zdarzenia
wpadały do środka chaotycznie i wydobywanie ich przy użyciu tradycyjnego kodu
dat było praktycznie niemożliwe. Klara oczywiście pamiętała wszystkie
ważniejsze wydarzenia, ale pamiętała je inaczej. Historie błahe i dla innych
nieistotne, w pamięci Klary były wielkie i ważkie. Zdarzenia doniosłe i historyczne zawieruszały
się w pamięci Klary, jak drobinki piasku w bucie albo igły w stogu siana.
Sprawy, nad którymi inni dawno przechodzili do porządku dziennego, Klara jeszcze
długo przeżywała w koszmarnych snach. I nigdy nie była pewna, czy coś wydarzyło
się przedtem czy raczej potem – śnieżyca wtedy była straszna…
- Była. Ale chyba nie
będziemy o pogodzie rozmawiały? CV
napisałaś? Pracę zmieniłaś?
- Nie. Nie napisałam. Nie zmieniłam. Nie musiałam.
Krycha
przysunęła bliżej swoje krzesło i przybrała minę profesjonalnego wysłuchiwacza
zwierzeń, a Klara kontynuowała:
- Pamiętasz, jak wybierałam te zdjęcia u ciebie na sesji?
Wyobraź sobie, że to wszystko dało się zrealizować w starej pracy. Robię to, co
lubię. Mam dużo przestrzeni. Ludzie mnie nie męczą. Bawię się z dzieciakami.
Mogę się realizować twórczo. Dyrekcja docenia…
- Dyrekcja?! Docenia? Niemożliwe! Ta Dyrekcja?! – Krycha
zrobiła wielkie oczy i krzyknęła nieco zbyt głośno. Facet siedzący przy stoliku
pod oknem spojrzał na nią z dezaprobatą, ale gdy tylko Krycha się do niego
przepraszająco uśmiechnęła, wrócił do lektury gazety. A raczej udawał, że
wrócił, bo teraz to zza tej gazety na Krychę zerkał z coraz większą aprobatą
przechodząca powoli w zachwyt.
- Nie, nowa Dyrekcja. Na szczęście! Wiesz jak bardzo nie
miałam ochoty na szukanie nowej pracy…
- Oj, wiem, wiem… Ale mogłaś, chociaż te oferty porozsyłać,
tak dla treningu, no trudno! Widocznie nie byłaś gotowa. U ciebie wszystko trwa
dłużej – Krycha roześmiała się a facet spod okna już nawet nie udawał, że czyta,
tylko wgapiał się w Krychę maślanymi oczami. Zresztą nawet ładne te oczy miał.
Niebieskie.
- A jeszcze by mnie gdzieś przyjęli i co ja bym wtedy
zrobiła?
- No tak… - teraz śmiały się już obie, tylko na Klarę nikt z
zachwytem nie patrzył, bo nikogo poza nimi i tym facetem z oczami w kawiarni
nie było. Nawet kelnerka gdzieś zniknęła.
- Czyli w pracy wszystko dobrze. Cieszę się. Jednak nie
tylko pracą człowiek żyje, mam nadzieję…
- Nie tylko - Klara uśmiechnęła się tajemniczo i podała
Kryśce elegancko opakowany rulon – to dla ciebie, proszę!
- A co to ….? – Krycha szybko rozpakowała pakunek –
Kalendarz! Twoje zdjęcia?
Klara
zarumieniła się lekko. Jeszcze nie nauczyła się przyjmowania komplementów.
Jeszcze nie wierzyła tak do końca w to, że jej prace mogą się komuś podobać, a
Krycha właśnie zaczęła udzielać Klarze wyczerpującej i bardzo pozytywnej
informacji zwrotnej.
- Są naprawdę dobre. Piękny… powieszę w centralnej części
salonu.
- Seria kolekcjonerska, mocno limitowana.
- Serio, to powinnaś pomyśleć o tym poważnie w przyszłym
roku – Krycha przeglądała strony kalendarza coraz bardziej zachwycona i Klara
zaczęła się obawiać, że ta wariatka zaraz wstanie i temu z oczami pokaże jej
zdjęcia. Facet byłby zachwycony gdyby Krycha do niego podeszła.
- Pomyślę. Pomyślę. Nie tylko o kalendarzu pomyślę.
- No, no! Proszę, proszę, czyli jednak się koleżanka
zdecydowała?
Krycha odłożyła kalendarz, Klara odetchnęła
z ulgą a kelnerka w końcu pojawiła się z dawno zamówionymi filiżankami gorącej
czekolady.
- Wiesz, to był chyba mój najlepszy jak dotąd rok. Nie, nie
chyba. Na pewno! Mój pierwszy rok bez lęku.
Nawet nie przypuszczałam, że może być tak… tak normalnie.
- Brawo Ty! – Wykrzyknęła Krycha i uniosła filiżankę z czekoladą
jak do toastu.
- Brawo ja! - Odpowiedziała cicho Klara i śmiejąc się zanurzyła
usta w bitej śmietanie.
Super historia i extra kalendarz :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że sieę podoba :)
UsuńDodam, ze Klara tez świetnie wygląda....
OdpowiedzUsuń