Wierzby.
Ponoć to im właśnie powinnam się przyglądać i to ich posłuchać, albowiem wierzby znają odpowiedź
na nurtujące mnie od dawna pytania.
- Dobra, dobra! - Pomyślałam słysząc taką sugestię. - Ja i tak brzozy wolę, ale skoro mają być wierzby to niech będą. Tylko gdzie ja je znajdę? Bo brzozy to wszystkie w okolicy znam po imieniu. Odwiedzam codziennie. Głaszczę, tulę, gadam do nich. Ale wierzby?